Zaczynam dość nietypowo jak na felieton kryminalny, ale i sprawa o której zaraz opowiem jest nietypowa...
Dopóki nie zmieni się nasza mentalność, nie widzę przyszłości przed plikami elektronicznymi.
Bywa jednak, że to szczególiki przesądzają o czyjejś winie lub niewinności. A co z pamięcią? Ona bywa zwodnicza...
Golden State Killer to seryjny zabójca, maniak i gwałciciel, który był prawdziwą zmorą, ba, ludzkim demonem siejącym postrach w latach 70. i 80. XX wieku w Kalifornii. Wyobrazcie sobie tylko, że przez prawie 40 lat śledztwa prowadzonego w sprawie GST - pomimo obszernej dokumentacji i materiałów dowodowych – nie udało się ustalić prawdziwej tożsamości kryminalisty, któremu przypisuje się kilkanaście zabójst i jeszcze więcej gwałtów. Żniwiarz został jednak w końcu złapany, a na temat sprawy która przez bardzo długi czas elektryzowała amerykańskie społeczeństwo już niedługo powstanie specjalny serial dokumentalny od HBO.
ul. Borowskiego 2 lok. 205
03-475 Warszawa
+48 22 416-15-81
kontakt@czytamykryminaly.pl