Kiedy podczas festiwalu GRANDA wszedłem na scenę z młoteczkiem w dłoni, część widowni była zawiedziona jego wymiarami, co dobitnie świadczy o wszechobecnym braku wiedzy na temat technik zabijania.
W niezbyt odległej przeszłości dwukrotnie zadano mi pytanie o przepis na idealny kryminał. Za każdym razem byłam zaskoczona – w pierwszej chwili nigdy nie wiedziałam, jak odpowiedzieć. Później również nie było mi łatwo, aby wyartykułować sensowną odpowiedź, za którą mogłabym wziąć odpowiedzialność podobną do tej, którą czułam, gdy dawałam koleżance przepis na ciasto czekoladowe bez mąki. Czy w ogóle istnieje coś takiego, jak przepis na idealną powieść kryminalną? Idealną, czyli jaką? Ano właśnie!
W ramach współpracy z CzytamyKryminały.pl oraz członkostwa w Team Pocisk zostałam zaproszona do pisania felietonów na tym właśnie portalu. Myśl pierwsza: Wow! Fantastycznie! Totalna euforia. Myśl druga – przerażenie. O, matko, o czym ja mam pisać? Wysłałam więc błyskawicznie mail do Wydawnictwa. Odpowiedź przyszła natychmiast: pisz, o czym chcesz. Acha, pomyślałam. Dobrze.
Jest wiele sposobów na ustalenie związków teściowej z szatanem. W średniowieczu sztukę tę doprowadzono do prawdziwej perfekcji. Było wiele testów, a każdy nich z osobna mógł zadowolić najwybredniejszego zięcia.
Od początku ludzkości żyją wśród nas potencjalni samobójcy. Od jakiegoś czasu zastanawiam się, co nimi kieruje przy wyborze sposobu egzekucji na własnym życiu.
Postanowiłem zgłębić ten temat. Sięgnąłem do doniesień prasowych, telewizyjnych i materiałów historycznych.
ul. Borowskiego 2 lok. 205
03-475 Warszawa
+48 22 416-15-81
kontakt@czytamykryminaly.pl