Kwestionariusz kryminalny - Małgorzata Rogala
O instynkcie zabójcy, psychopatach i torturach, ciemnych zakamarkach ludzkiej natury opowiada nam niezastąpiona Małgorzata Rogala, ekspertka od tworzenia pełnych napięcia historii psychologicznych, obnażania ułomności ludzkiej natury i wyciągania na światło dzienne społecznych bolączek. Innymi słowy - czas na kolejny kwestionariusz kryminalny, do którego udziału zaprosiliśmy jedną z członkiń literackiej grupy TeamPocisk. Tym razem zainteresowani powinni być również fani Alfreda Hitchocka, mistrza opowieści z suspensem, którego przywołuje Małgorzata Rogala, autorka powieści obyczajowej "To, co najważniejsze" (2012) oraz powieści kryminalnych:"Kiedyś cię odnajdę" (2014), "Zapłata" (2015), "Dobra matka" (2016), "Ważka" (2017), "Zastrzyk śmierci" (2017), "Grzech zaniechania" (2018), "Kopia doskonała" (2018).
- Kryminały zaczęłaś pisać, ponieważ...
Podobno każdy ma w sobie instynkt zabójcy, kwestia okoliczności... Żartuję. Nie myślałam o pisaniu kryminałów, nie czułam, że chcę lub muszę napisać taką powieść, ponieważ gatunek jest coraz bardziej popularny, albo że inni mogą, to ja też. Nic z tych rzeczy. Pół roku po publikacji obyczajowego debiutu, zaczęłam pisać nową książkę, a ponieważ należę do autorów, którzy pozwalają bohaterom szarogęsić się w fabule, obserwowałam, co z tej samowolki wyniknie. I zrobiło się zbrodniczo.
- Detektyw, komisarz, profiler lub inny funkcjonariusz organów ścigania, którego podziwiasz...
Tydzień wcześniej dałabym inną odpowiedź, ale dziś powiem, że podziwiam pewną świeżo upieczoną posterunkową E. z miasta Sz., która zaimponowała mi swoją dzielnością i determinacją. Trzymam za nią mocno kciuki.
- Najbardziej przerażający złoczyńca, psychopata, inny znany Ci przestępca?
Powiem ogólnie, że najbardziej przerażają mnie ci, którzy czerpią satysfakcję z torturowania, lubią zadawać ból i karmią się przerażeniem swoich ofiar, a także ci, którzy porywają i trzymają innych w niewoli, żeby zaspokajać swoje chore potrzeby. Przerażają mnie również osoby, które zajmują się handlem ludźmi; trudno jest mi ogarnąć umysłem zło, jakie noszą w sobie.
- Film, który najmocniej zapisał się w Twojej pamięci?
Było ich wiele, ale pozostając w kryminalnych klimatach wymienię „Nostalgię anioła". To historia zamordowanej nastolatki, która jako duch – tkwiący w zawieszeniu między światem żywych i światem umarłych – pomaga swojemu ojcu odnaleźć zabójcę. Niezwykły film, poruszający.
- Serial, który mógłbyś oglądać aż do śmierci?
Nie wiem, czy do śmierci, ale mam wielką słabość do „07 zgłoś się" i charyzmatycznego porucznika Borewicza.
- Autor (filmowy, komiksowy), którego uważasz za mistrza/inspiratora?
Filmowy? Alfred Hitchcock. Bliskie są mi słowa, które powiedział podczas wywiadu-rzeki, prowadzonego przez Françoisa Truffauta (francuskiego reżysera i scenarzystę) i opublikowanego w książce pod tytułem "Hitchcock-Truffaut": Kręcić film to dla mnie tyle, co - opowiadać historię. Ta historia może być nieprawdopodobna, ale nigdy, pod żadnym pozorem, nie może być banalna. Najlepiej, jeśli jest dramatyczna i ludzka. Dramat to życie, z którego usunięto chwile nudy. Uważam, że to samo można powiedzieć o pisaniu książek.
- Polski autor, którego podziwiasz?
Zbigniew Nienacki – za stworzenie niezapomnianej serii o Panu Samochodziku, po którą sięgają kolejne pokolenia czytelników.
- Historie kryminalne potrafią być niezwykłe, bo...
Pokazują ciemne zakamarki ludzkiej natury, jej słabość i podatność na pokusy, bezradność w zderzeniu z sytuacją, która przerasta.
- W czasie tworzenia trzymasz się zasady, że...
Może to nie zasada, tak po prostu jest, że nie robię drabinek fabularnych, nie piszę streszczeń. Siadam do pisania, mając w głowie jedynie pomysł dotyczący tematu, a bohaterowie, powiązania i zdarzenia pojawiają się w miarę pisania. Nie zawsze wiem od razu, kto zabił i dlaczego. To przychodzi z czasem.
- W pisaniu najważniejsze jest dla Ciebie to, aby...
Najważniejsza jest cisza. I czucie.
Przepytał: Marcin Waincetel