Imigranci aniołami śmierci - "Heroina"
Zbrodnie, które popełniane są w duecie, potrafią być niezwykle szokujące. Od lat dokonują tego – na szczęście tylko na kartach literatury – Mons Kallentoft oraz Markus Lutteman, którzy prowadzą cykl thrillerów o Zacku Herry'm. Najnowsza historia zatytułowana jako „Heroina" potrafi zahipnotyzować...
Miasto może być dżunglą, w której łatwo się zagubić. Miasto może być też twierdzą, z której niektórzy chcą uciec, inni uciec nie mogą. Jest tak w Sztokholmie, a konkretnie w Stallhagen, jednej z dzielnic szwedzkiej metropolii, gdzie na ulicach zapanował chaos. Społeczne napięcie wynika z kolejnych fal imigrantów – co bardziej zawzięci z nich grupują się w gangi, które sprawują nieformalne rządy na ulicach skandynawskiego miasta. Niepokój narasta z czasem.
Eskalacja napięcia – w mistrzowski sposób prowadzona przez Kallentofta oraz Luttermana – następuje, gdy ktoś w internecie zamieszcza film ukazujący brutalny, zwierzęcy wręcz, gwałt na młodej kobiecie. Dziewczynę czeka prawdopodobnie śmierć w katuszach, co podsycaca tylko narastający niepokój. Policja wkracza do akcji, miasto staje się oblężoną twierdzą, w której rozgrywa się prawdziwy dramat. Jednym z głównych bohaterów tego mrożącego krew w żyłach przedstawienia jest Zack Herry. Na rozwiązanie sprawy ma jednak tylko dobę.
Jest dynamicznie, przez co nieprawdopodobnie ekscytująco. Z każdym rozdziałem odliczany jest czas, który zbliża nas do godziny zero. Momentu, w którym nie da się już uratować życia, być może za późno będzie także na to, aby opanować społeczny chaos. Skandynawscy autorzy doskonale grają na emocjach, ukazując świat niby fikcyjny, a jednak realne. Zamieszki na ulicach, brak zaufania, niepokój, walka o życie, walka o godność...
Herry to detektyw będący herosem, który wkracza do stajni Augiasza. Bo „Heroina" to swoiste odczytanie greckiego mitu, w którym człowiek posiada jednak wpływ – przynajmniej tak może się wydawać – na wolę, na los. Nie brakuje scen brutalnych i wstrząsających, ale to, co zwraca uwagę najbardziej, to dopracowany w detalach sensacyjno-kryminalny koncept. Bo czytając „Heroinę" ma się świadomość tego, że życie jest wartością bezcenną, a czas potrafi być zabójczym sędzią. Opowieść, która zostawia trwały ślad w pamięci.