Share

Grzechy korporacyjnego piekiełka - "Spinka"

Świat biznesu. Finansjery. Wzajemnych układów, zależności. Nie zawsze czystych, a często brudnych interesów i namiętności. Katarzyna Kacprzak w „Spince", swoim literackim debiucie określanym jako pierwszy polski korpo-kryminał, oddała szczególną intrygę, której nietypowa nastrojowość łączy się z grą pozorów.

Autorce udało się określić dosyć wyraźne kontury mikro-świata, bo tak powinno się mówić o korporacyjnej rzeczywistości, w której ambicje potrafią kłaść się cieniem na ludzkich relacjach. Zbrodnia zdaje się być wynikiem toksycznej atmosfery. Katarzyna Kacprzak w przekonujący sposób oddaje tak charakter, jak i złożoność tych zasad. Wyczuwalna jest kobieca intuicja, za którym idzie doświadczenie, wszak debiutująca pisarka korporacyjne środowisko zna niejako od podszewki.

Wszystko zaczyna się, gdy po hucznej, zakrapianej alkoholem imprezie firmowej, dochodzi do zabójstwa. Ofiarą jest szef firmy Top Finance, jednej z największych warszawskich korporacji. Kto jest mordercą? Co stanowiło motyw? Jakie były okoliczności? W oparach wysokoprocentowych trunków, gdy niewiele osób pamięta, co tak naprawdę stało się ubiegłej nocy, rozgrywa się kryminalny spektakl. Katarzyna Kacprzak w sprytny sposób prowadzi fabułę, zacierając tropy, dając fałszywe wskazówki, dbając również o nakreślenie relacji, niekiedy toksycznych, pomiędzy uczestnikami tragicznego w skutkach bankietu integracyjnego...

„Spinka" to powieść przepełniona tajemnicami. Każdy z nas nosi w sobie jakiś sekret, to więcej niż pewne. Zazdrościmy, marzymy o czymś w skrytości, pragniemy tego, co pozornie nieosiągalne... Sprawę zabójstwa, do którego potrzebny będzie nie tylko spryt, ale i w pewnym stopniu znajomość z arkanami psychologii prowadzi Janusz Jasiński weteran, nieco znudzony policjant, który posiada jednak oko do szczegółów, bo jest też przy okazji zafascynowany sztuką piękną. A przecież o zbrodni również mówi się czasami jako o makabrycznej sztuce... W śledztwie partneruje mu Daria Tałaj, niedoświadczona, ale błyskotliwa funkcjonariuszka.

Można odnieść wrażenie, że każdy z bohaterów prowadzi własne śledztwo. Koncentruje się na czymś innym. Jak określić profil mordercy? Sprawa komplikuje się dodatkowo, gdy w firmie ginie kolejna osoba. Czy właśnie zaczęło się prawo serii? Twórczyni powieści w przemyślany sposób wprowadza coraz to nowe wskazówki, dba również o stopniowanie napięcia. Coraz to nowe tajemnice odkrywane są stopniowo. A na ich miejsce pojawiają się kolejne...

Nietypowym i nieoczywistym kryminałem jest „Spinka". Katarzyna Kacprzak udowodniła, że jako debiutantka potrafi opracować nie tylko wciągającą fabułę, ale też umiejętnie zniuansować poszczególne wątki. Lektura gwarantująca emocje, zaspokajająca ciekawość. I prowokująca. Warto poznać, warto czekać na nowe historie spisane piórem tej autorki!

 Marcin Waincetel

Grzechy korporacyjnego piekiełka - "Spinka"
Autor:Katarzyna Kacprzak
Wydawnictwo:Skarpa Warszawska
Premiera:2018-07-05
Liczba stron:320

oceń:

Dodaj komentarzKomentarze (0)

ul. Borowskiego 2 lok. 205
03-475 Warszawa

Dane kontaktowe:

+48 22 416-15-81
kontakt@czytamykryminaly.pl 

Newsletter:
Zapisz się do newslettera i otrzymuj
najświeższe informacje ze świata kryminałów.
Zapisując się na newsletter, akceptujesz politykę prywatności
Token
© Czytamy Kryminaly - All Rights Reserved.